Aby mama nie czuła się pominięta

Określenia takie jak „synek mamusi” nie wzięły się znikąd. Zwykle to mamy mają tendencję to bardziej czułego i opiekuńczego traktowania swoich pociech. Nic więc dziwnego, że kiedy dzieckiem zajmuje się ojciec, mama czasem znosi taką sytuację niezbyt dobrze.

Zwłaszcza wtedy, gdy okazuje się, że mały synek czy córeczka lepiej czują się przy ojcu. Z tatą spędzają cały dzień, wiedzą czego można od niego oczekiwać, jak się z nim porozumieć i przede wszystkim – że można mu zaufać. Pracująca mama nie zaskarbi sobie tak szybko ufności maluszka.

W końcu spędza z potomkiem codziennie kilka razy mniej czasu niż tata. Z tego względu, to właśnie mężczyzna powinien zadbać o dobro całej rodziny – mimo, że o to finansowe stara się aktualnie żona. Przede wszystkim, działaj tak, by mama nie czuła się w żadnym wypadku pominięta.

Twoja małżonka nie może mieć poczucia, że Ciebie i dziecko łączy silna więź, a mama jest jedynie maszynką do produkowania pieniędzy. Nie musisz brać malucha za każdym razem na ręce, kiedy zaczyna płakać w rękach mamy – w końcu do matczynych objęć też musi się przyzwyczaić. Poza tym, niezależnie od podziału ról w rodzinie, warto tak zaplanować każdy kolejny dzień, byście oboje zajmowali się dzieckiem przynajmniej po parę godzin.

Mama kończy pracę o szesnastej? W domu jest o siedemnastej? To świetnie, ma przynajmniej dwie, trzy godzinki, które może spędzić w towarzystwie małego człowieka. Tata w tym czasie może zająć się innymi sprawami, by od rana wrócić do rodzicielskich obowiązków.