Czy to wstyd?

Czy to wstyd?

Czy ojciec wychowujący dziecko ma powody do wstydu? Zanim odpowiemy na to pytanie, zastanówmy się jak kwestia wstydliwości ojca na tacierzyńskim prezentuje się aktualnie. Otóż, tak – ojcowie często odczuwają przynajmniej lekkie zawstydzenie, gdy spacerują z wózkiem ulicami miasta lub opowiadają znajomym o tym, że przez cały dzień zajmują się maluszkiem. Stereotypy na temat wychowywania dziecka są szczególnie mocne w środowisku wiejskim i małomiasteczkowym.

To tutaj ojcom najtrudniej jest pokazać się publicznie z dziecięcym wózkiem. Czy jednak warto się tym przejmować? Oczywiście, że nie. I jest przynajmniej parę powodów do tego, by zapomnieć o wstydzie.

Pierwszy i najważniejszy: dobro dziecka jest zdecydowanie ważniejsze. Kiedy na świat przychodzi mały potomek, rodzice zwykle odkrywają, ze właśnie zaszła zasadnicza zmiana w ich sposobie postrzegania świata. Teraz ich osobiste dobro zeszło na drugi plan, a liczy się przede wszystkim zdrowie i dobre samopoczucie synka lub córeczki.

Jeśli u Ciebie ta zmiana jeszcze nie nastąpiła – czas na autorefleksję. Im szybciej skupisz się na dziecku i zapomnisz o opiniach znajomych i sąsiadów na Twój temat, tym lepiej dla rodzinnego dobra. Drugi powód to zmiana w społecznym postrzeganiu ról kobiety i mężczyzny.

Wszystkie hasła równościowe czy genderowe powoli zaczynają irytować częstością występowania w przestrzeni publicznej. Niemniej jednak, nie sposób nie zauważyć faktu, że stereotypy ulegają właśnie dużym zmianom. Innymi słowy: wychowując malca idziesz z duchem czasu.