Prawna strona tacierzyńskiego
Jedni ojcowie chętnie biorą długi urlop macierzyński, innych trzeba do tego mocno nakłaniać. Rodzice jednak najczęściej stawiają na pierwszym planie dobro dziecka, a to niejednokrotnie wymaga, by właśnie mniej zarabiający tata został w domu i opiekował się maluszkiem. Co robić jeśli również doszliśmy do takiego wniosku? Od kiedy i jak długo możemy pozostać na urlopie tacierzyńskim? Zanim ojciec weźmie wolne i zajmie się dzieckiem, urlop musi wykorzystać mama.
Kobiecie przypada czternaście tygodni urlopu macierzyńskiego, po tym okresie może nadal zostać w domu lub zrezygnować z kolejnej części na rzecz ojca dziecka. Okres, który może wówczas wykorzystać ojciec to cztery tygodnie. Chyba, że narodzony maluch ma już starsze rodzeństwo – wówczas długość urlopu może wynieść sześć tygodni.
Oczywiście wzięcie wolnego wymaga wcześniejszego poinformowania pracodawcy i złożenia stosownego wniosku. Warto dodać, że podczas tego okresu urlopowego obowiązuje stuprocentowe wynagrodzenie. Urlopu nie może wziąć każdy ojciec.
Podobnie jak w przypadku wielu innych zwolnień i świadczeń, tata musi mieć przepracowany odpowiedni okres. Wynosi on sześć miesięcy stałego zatrudnienia. Co ważne, pracodawca nie ma prawa odmówić przyjęcia wniosku urlopowego, jeśli powyższe warunki są spełnione.
Innymi słowy, możemy spokojnie planować przyszłość rodziny w pierwszych miesiącach życia dziecka, bo prawo jest po stronie rodziców. A co po tym okresie? Tata może przebywać na urlopie znacznie dłużej – maksymalnie trzy lata. Oczywiście, okres ten nie jest już płatny, jednak zakład pracy ma obowiązek płacenia ZUS-owskich składek. Ale czy pracodawcy przysługuje rozłożenie na raty zus?